Nudesy – nagie fotki, które podbijają świat

Czym są nudesy?

Nudeski, od słowa „nude” lub „nudes” – odpowiednio „naga”, „nagie”, to nic innego jak tylko określenie rozbieranych fotek, najczęściej dziewczyn i kobiet. Nie odnosi się jednak raczej do zdjęć artystów, poszukujących w nagości kobiet drugiego dna, głębszej treści i pragnących to przekazać światu. Tu chodzi o prozaiczną erotykę, która ma dać nieskomplikowaną rozrywkę miłośnikom kobiecych kształtów. Laski, robiące nudesy, po prostu mają rozpalać zmysły i wyobraźnię odbiorców.

Nagie zdjęcia oczywiście wykonywano już od momentu, kiedy tylko wymyślono fotografię. Wcześniej malarze musieli zmagać się z pędzlem i wielogodzinnym malowaniem swoich muz. Fotografia zaś początkowo ograniczała cały ten proces do kilku-kilkunastu minut. Dzisiaj natomiast to już często nawet nie kwestia minuty, a sekund.

Nudesy zaczęły rozkwitać na przełomie lat 60. i 70. w USA. Wiążą się z tym bowiem poważne procesy społeczno-polityczne, ale i kulturowe. Stany Zjednoczone były w stanie wojny z Północnym Wietnamem. Co więcej – bój ten przegrywały, mimo liczebnej przewagi. Co zaś bardziej koi zszargane nerwy wojaków i podupadłe morale jak nie śliczne dziewczyny i ich nudeski? Wtedy zdecydowanie najpopularniejsze były tzw. pin-up girls, a także… króliczki Playboya. Na przełomie tych dwóch dekad bowiem prężnie rozwijało się imperium Hugh Hefnera. Playboy był jednym z elementów rewolucji kulturowej i społecznej, podczas której kruszały mury pruderyjnego społeczeństwa USA, a seks przestawał być tematem tabu. Nudesy więc zaczęły się pojawiać w czasopismach, nie tylko w Playboyu, ale i skierowanym do klasy robotniczej Hustlerze. Można by się długo rozwodzić nad różnymi przemianami społecznymi, w tym ruchami hipisowskimi, głoszącymi wolną miłość… koniec końców najważniejsze jest to, że wtedy nudesy zaczęły zyskiwać na popularności.

Prawdziwy boom na nagość i seksowne nudeski jednak dopiero miał nadejść. Oto człowiek wymyślił Internet i dał go innym ludziom. Wielkie pole do popisu nauki, możliwość błyskawicznej wymiany informacjami, komunikowania się mieszkańców Kiribati z przyjaciółmi w Boliwii, na Madagaskarze czy na północy Grenlandii. Ludzie dobrze to wykorzystali… i w obiegu szybko zaczęły pojawiać się fotki nudes. Od tej pory, każdy, kto posiadał odpowiedni sprzęt, pozwalający zeskanować nagie fotografie albo przerzucić zdjęcia z aparatu cyfrowego na komputer, mógł wrzucać nudesy do sieci, a hasło „nude”, obok „porn” i „sex”, stawało się jednym z najczęściej wpisywanych w wyszukiwarkę.

Internet pozwalał wymieniać nudeski między wszystkimi obywatelami świata, mającymi dostęp do sieci. Japończyk mógł raczyć się urokiem krągłych pośladków Nigeryjek, Polak przyglądać się pięknościom z USA, a Anglik podziwiać urodę nagich Tajek. Wkrótce fotki nudes zalały sieć, a dzisiaj wystarczy tylko wpisać hasło „nude”, by znaleźć dziesiątki tysięcy zdjęć lasek w różnym wieku i o odmiennych typach urody.

Kolejny przełom przyniosły kolejne generacje technologii mobilnej. Konkretnie te umożliwiające przeglądanie sieci i zamieszczanie w niej własnych treści, a także wyposażona w aparaty fotograficzne. Smartfony były kolejnym orężem miłośników fotografii nudes, jak i narzędziem w rękach dziewczyn, które robiły sobie nudesy. Miniaturyzacja, pozwalająca upakować solidne obiektywy i matryce w aparatach telefonicznych, znacznie ułatwiła wykonanie takich fotek. Nudeski zrobi się już nie w kilka minut, a kilka sekund – i to za pomocą jednego palca lub gestu, w zależności od posiadanego modelu telefonu. Kolejne kilka chwil zaś zajmuje wstawienie ich na wybraną stronę.