Ludzka seksualność ulega ewolucji i nie bez znaczenia dla niej ma rozwój technologii. Jeszcze nie tak dawno temu nowością były sex-telefony, które do dzisiaj cieszą się sporą popularnością. Jednak w dobie Internetu, kiedy można mieć erotyczną rozrywkę, jeśli nie za darmo, to dużo taniej niż minuta połączenia z taką linią, coraz popularniejszy staje się seks przez sieć. Cyber sex – jak się go fachowo nazywa, to nie nowość w Internecie, ale uprawianie go jest obecnie prawdopodobnie bardziej powszechne niż kiedykolwiek. Wszystko zaś dzięki kamerkom internetowym, pozwalającym na transmitowanie wideo i dźwięku w naprawdę wysokiej jakości.
Możliwość oglądania na żywo, jak partner po drugiej stronie ekranu się zabawia ze sobą to jednak tylko jedna strona medalu. Do dyspozycji bowiem użytkownicy mają szereg różnych gadżetów, które uprzyjemniają chwile. Część z nich pozwala też na zdalne sterowanie z poziomu smartfona, więc będąc nawet daleko od kochanka, można wpływać na doznania, jakie w danym momencie odczuwa.
Z tego artykułu przekonasz się, czym dokładnie jest cyber-sex. Dowiesz się, jak seks czat stał się kuszącą alternatywą dla wielu osób, by rozwijać swoje życie erotyczne. Uważaj jednak! Z tym też da się przeholować. We wszystkim bowiem należy znać umiar!
Czym jest cyber seks?
Wpierw warto odpowiedzieć sobie na pytanie, na czym polega sex przez Internet. Mówiąc bardziej naukowo – to aktywność erotyczna, podczas której rozmówcy mogą opisywać aktualnie wykonywane czynności oraz budować historie, będące urzeczywistnieniem ich seksualnych fantazji. Celem zaś jest osiągnięcie orgazmu lub innego rodzaju satysfakcji poprzez rozmowę i autostymulację.
Brzmi skomplikowanie? W rzeczywistości to bardzo proste. Chodzi o to, że para (lub większa grupa osób) opisuje, jak właśnie się dotykają, jakim pieszczotom się poddają, a także mówią o tym, na co mają ochotę. Często jednak wykracza to poza zwykłe świntuszenie. Partnerzy bowiem nierzadko tworzą tzw. fabuły, czyli opowiadania erotyczne o wybranej tematyce. Dzięki nim mogą spełniać swoje fantazje erotyczne, dotyczące często rzeczy, jakie trudno lub których wcale się nie da przeżyć w rzeczywistości. Część internautów więc pisze m.in. fabuły o gwałcie, inni z kolei o seksie w pociągu, z księdzem lub gorącą elfką, braną przez napalonego krasnoluda z dużym wyposażeniem.
Sprawdź również: Gdzie sprzedawać swoje nagie zdjęcia w internecie?
Jakie bodźce dostarcza cyber sex? Wszystko zależy od tego, na ile decydują się uprawiające go osoby. Niekiedy poprzestają na samych opisach. W innym przypadku – przesyłają sobie swoje zdjęcia, czasem ubrane, niekiedy w negliżu. W dużej mierze jednak taka zabawa opiera się na wykorzystaniu wyobraźni. Czy taki rodzaj stymulacji może być satysfakcjonujący? Biorąc pod uwagę fakt, że cyber seks wciąż zyskuje zwolenników – wydaje się, że tak.
Gdzie najczęściej uprawia się cyber seks?
„Cyberki”, jak je nazywają sami użytkownicy, przez długi czas były domeną publicznych czatów. Każdy pokój erotyczny przeznaczony był np. dla osób o określonej orientacji seksualnej – hetero, homo lub bi, lub wiekowej. Ci, którzy byli zainteresowani bardziej stałymi relacjami z ich wirtualnymi partnerami, korzystali z metod bezpośredniej komunikacji. Innymi słowy, wymieniali się numerami telefonów lub używali popularnych komunikatorów internetowych (w tym Skype).
Sprawdź również: opowiadania erotyczne
Dzisiaj jednak coraz częściej seks przez Internet uprawiany jest za sprawą specjalnych portali z kamerkami. Ich użytkownicy robią dla samej frajdy, jak i za specjalne żetony czy kredyty, które goście podarowują im w trakcie prezentacji. Można wykupić np. dostęp do prywatnych sesji, jak i do grupowych. Natomiast spory przekrój profili, jaki znajduje się na portalach erotycznych, pozwala na niemal idealne dobranie partnera do swoich preferencji seksualnych.
Nowa technologia, a cyber seks
Kamerki to oczywiście nie jedyny sposób na to, by erotyczny czat był przyjemny dla obojga. Bodźce wizualne naturalnie są bardzo silne, ale jeszcze lepsze wrażenia dają różne sex gadżety, mające w pierwotnym założeniu uprzyjemniać samotne chwile. Współczesne wibratory na przykład pozwalają już na zdalne sterowanie z poziomu smartfona. Wystarczy zainstalować odpowiednią aplikację. Wówczas należy tylko oba urządzenia sparować, by sterować zabawką i serwować partnerowi więcej radości w tempie, jakie odpowiada kontrolującemu.
Z drugiej strony panowie do dyspozycji mają masturbatory. To odpowiedniki wibratorów (choć nie każdy z nich ma silniczek wibrujący), doskonale symulujące kobiecą pochwę. Dodatkowo w sklepach erotycznych można znaleźć też modele wzorowane na wargach sromowych gwiazd porno, takich jak Lisa Ann czy Asa Akira. Dzięki temu cyber seks na czacie z kamerkami, jak i bez nich, gwarantuje bardziej realistyczne wrażenia.
Sami producenci zabawek dla dorosłych pracują stale nad różnymi urządzeniami, które miałyby lepiej odzwierciedlać naturalne bodźce. Już od dawna pracuje się nad specjalnymi kombinezonami, mającymi stanowić łączniki między partnerami. To jednak pieśń przyszłości. Dużo bliższe natomiast wydaje się osiągnięcie ciekawszych rezultatów w przypadku technologii VR. Obecnie na potęgę powstają filmy porno, które wykorzystują wirtualną rzeczywistość. Wydaje się jednak kwestią czasu, by gogle te posłużyły również do sprawniejszego komunikowania się między ludźmi, by mogli lepiej i bardziej naturalnie zabawiać się przez Internet.
Cyber seks – szanse i możliwe zagrożenia
Jakie pozytywne strony ma seks przez sieć? Przede wszystkim daje ciekawy sposób na rozładowanie napięcia emocjonalnego. Wystarczy wejść na odpowiedni czat, by już po chwili zadbać o swoje erotyczne potrzeby. Jest to szczególnie korzystne z perspektywy osób, które są samotne. Co więcej, cyber sex pozwala na poznawanie swoich preferencji seksualnych. Uprawiająca go osoba może oddawać się różnym pieszczotom i zabawom, sprawdzając, czy ją one kręcą. Dla części z nich stanowi on bramę do nowych doznań. Szczególnie dotyczy to sytuacji, w jakich dany użytkownik zainteresowany jest np. klimatami dominacji, ale brak mu odwagi na spróbowanie jej w rzeczywistości.
Ponadto cyber seks to okazja do zaspokojenia się przez osoby niemające innych sposobności, by zaznać nieco erotycznej przyjemności. Nie chodzi tu tylko o ludzi niepełnosprawnych, ale też i chorobliwie nieśmiałych czy niepewnych swoich możliwości. Dzięki temu mogą zaznać odrobiny ciepła lub oddać się wyuzdanym zabawom, na które w życiu by się nie odważyli. Część specjalistów dowodzi, że może to być również skuteczna metoda walki z przestępczością seksualną. Podają, że przez uprawianie cyber seksu da się obniżyć ilość gwałtów czy przypadków pedofilskich. W tym momencie brak jakichkolwiek statystyk potwierdzających lub zaprzeczających tej tezie – sprawa więc pozostaje otwarta.
W końcu nic nie stoi na przeszkodzie, by „cyberki” stały się atrakcyjnym dodatkiem do seksualnego treningu. Osoby zmagające się np. z problemami z orgazmem lub przedwczesnym wytryskiem, mogą efektywnie ćwiczyć, oddając się zabawom przez Internet. W jaki sposób? Niektórzy seksuolodzy, jak np. Andrzej Depko, twierdzą, że szczytowania trzeba się nauczyć. Dotyczy to w szczególności kobiet wychowywanych w patriarchalnym, konserwatywnym środowisku, gdzie seks pozostawał tematem tabu. Pojawiają się w związku z tym różne dolegliwości o podłożu psychologicznym, typu pochwica czy suchość pochwy. Korzystając z lubrykantów i oddając się masturbacji, jednocześnie rozmawiając na czacie, można uczyć się przyjemności z dotykania miejsc intymnych oraz wyobrażania sobie rzeczywistego zbliżenia. To otwiera na fantazje erotyczne, jak i doznania we dwoje. W przypadku panów z problemem przedwczesnego wytrysku uczy wytrzymałości na bodźce – zarówno dotykowe, jak i wzrokowe, jeśli para decyduje się na wymianę zdjęć lub transmisję w kamerkach.
Czy rozmowy erotyczne mogą nieść jakieś zagrożenie? I tak, i nie. Jak zawsze w takim wypadku chodzi o umiar. Człowiek może uzależnić się od zwykłego seksu, masturbacji, jak i świntuszenia w czasie przesiadywania na kamerce z jednym lub większą ilością partnerów. Póki jest to rodzaj zabawy, który w żaden sposób nie skłania go do zmiany codziennych przyzwyczajeń, jak i nie zastępuje zwykłych relacji intymnych – nie trzeba się obawiać. Co natomiast daje czat erotyczny, to urozmaicenie seksualności. Tym bardziej że przecież nie musi to być rozmowa z obcą osobą – czasem można zwyczajnie umówić się z przyjacielem lub kimś bliższym na tego typu zabawę. To coś jak gra w obcych, kiedy para wybiera się do hotelu i spotyka się przy barze, by poflirtować, wypić kilka drinków, a później udać się wspólnie do pokoju hotelowego i spędzić upojną „jednorazową” przygodę.