Pojedyncze spotkania na seks wcale nie są nowością. Wszak odkąd tylko zaczęliśmy czerpać przyjemność z relacji intymnych (a tej nam ewolucja nie poskąpiła), ludzie szukali możliwości nie tylko wejścia w stałą relację, ale i dogodnej opcji, jaką jest oddanie się jednorazowemu cielesnemu szaleństwu. O tym się naturalnie przez lata głośno nie mówiło, a temat pojawił się na tapecie wraz z rewolucją seksualną, trwającą w latach 50., 60. i 70. XX wieku. Kolejny przełom w zawieraniu przelotnych znajomości łóżkowych przyniosła postępująca cyfryzacja i miniaturyzacja. Wraz z rozwojem Internetu, telefonii komórkowej i aplikacji dla dorosłych, do słownika miejskiego wpisał się nowy termin – ONS.
Zobacz też: opowiadania erotyczne
Co znaczy ONS i z czym się on wiąże? Jeśli chcesz wiedzieć więcej, dowiedzieć się, skąd popularność nie tylko terminu, ale i samych relacji – zostań z nami. W tym artykule znajdziesz wszystko, co powinieneś wiedzieć o ONS. Zapraszamy do lektury!
Co dokładnie oznacza akronim ONS?
Z pewnością zastanawiasz się, co to ONS i co się kryje pod tymi trzema tajemniczymi literkami. Otóż ONS to akronim pochodzący od trzech słów z języka angielskiego – One Night Stand. Co znaczy ONS w języku polskim? W wolnym tłumaczeniu – to przygoda erotyczna na jedną noc. Tym samym, jeśli ktoś Ci proponuje ONS, to już wiesz, że się podobasz tej osobie i chce po prostu wskoczyć z Tobą do łóżka… a później pójść w swoją stronę.
Skąd wzięła się popularność ONS?
Skoro już wiesz, co to ONS, to pora, abyś się dowiedział, jak ten termin został wykuty. Zasadniczo można powiedzieć, że swój początek wziął z aplikacji randkowych, a przede wszystkim z Tindera. Choć w Stanach Zjednoczonych (gdzie powstał ten program) wszystko było jasne, po co powstała ta apka, to w Europie wiele osób chętnie sięgało po nią nie tylko dla ONS, ale także po to, by nawiązać trwałe relacje z innymi ludźmi. Tym samym zdarzały się liczne nieporozumienia, w których wyniku część użytkowników uzyskiwała dostęp do treści, jakich w tamtym momencie nie chciała widzieć.
Trudno określić dokładny moment, kiedy ONS został wprowadzony do obiegu. W każdym razie w pewnym momencie klienci Tindera zaczęli wpisywać ten akronim do swoich opisów. To zaś oznaczało zielone światło dla wszystkich interesujących się wyłącznie jednonocnymi przygodami.
Wiedząc już, co znaczy ONS, użytkownicy mogli spodziewać się, że u osób, z którymi aplikacja ich powiązała, zobaczą albo rozbierane fotki, albo informacje dotyczące ich płciowych atrybutów. I póki czują się z tym dobrze – wszystko jest w porządku! Ważne, by każdy znalazł to, czego szuka – seksualnej przygody i spełnienia.
Jakie ONS ma wady i zalety?
Jak każda relacja oparta na seksie ONS ma swoje zalety, ale i kilka wad. Warto sobie z nich zdać sprawę, nim zdecydujesz się na tego typu relację.
Jakie są zalety ONS?
Zacznijmy od czegoś przyjemniejszego – czyli korzyści płynących z One Night Stand. Pierwsza i podstawowa zaleta takiej relacji to przede wszystkim różnorodność seksualna. ONS bez wątpienia zapewnia mnóstwo zaskoczeń i płynących z tego tytułu przyjemności. Dzięki przelotnym przygodom można zgłębiać również zupełnie nowe doznania – w zależności od zdolności seksualnych partnerów pozna się nowe techniki, pozycje, a nawet pieszczoty, o jakich wcześniej nawet wielu ludzi nie myśli.
ONS to także metoda przegonienia nudy w związku. Na takie zabawy decydują się np. pary gotowe na tzw. cuckold albo trójkąty czy seks w liczniejszych konfiguracjach. Z drugiej strony One Night Stand to również zapewnienie sobie seksu bez konieczności wchodzenia w skomplikowane relacje uczuciowo-emocjonalne. Jest to więc znakomite rozwiązanie dla każdego, kto marzy o singlowej swobodzie bez rezygnacji z seksu.
Jakie są wady ONS?
Teraz pora na łyżkę dziegciu w tej beczce miodu. Niektórzy bowiem, nawet jeśli decydują się na jednorazowy seks, są na tyle kochliwi, że zapominają, co to ONS i pragną spotykać się z przelotnym partnerem po raz kolejny. A on niekoniecznie się na to musi godzić. Tak że ONS zdecydowanie nie jest dla tych, którzy łatwo się angażują w związki.
Z One Night Stand wiąże się też doza niepewności wobec partnera. Nigdy nie wiadomo, na kogo się trafi. Nie chodzi nawet o usposobienie czy o potencjalnie złe intencje. Nieuważne podchodzenie do jednorazowego seksu może bowiem skończyć się także nieplanowaną ciążą lub chorobą weneryczną. Dlatego antykoncepcja w czasie takiego spotkania to absolutna konieczność!
Jak znaleźć ONS dla siebie?
Internet i technologia mobilna znacznie ułatwiają znalezienie osób na jedną noc. Prym wiodą w tym przede wszystkim wszelkie aplikacje randkowe, w tym także wspomniany wcześniej Tinder. Na ONS jednak możesz umówić się nie tylko za pomocą programów mobilnych – użytkownicy np. czatów dla dorosłych doskonale wiedzą, co to ONS i chętnie się umawiają na kilka chwil zapomnienia w ramionach nieznajomej osoby. Często też wystarczy tylko dobry serwis erotyczny, np. z anonsami, by znaleźć kogoś chętnego na takie zabawy.
One Night Stand to znakomita rozrywka dla tych, którzy nie chcą wchodzić w stałe relacje i szukają w seksie różnorodności. Jednak należy pamiętać, że nawet tych kilka chwil zapomnienia muszą mieć swoje granice odpowiedzialności, szczególnie jeśli chodzi o zdrowie. Wszelkie przejawy zaś niepewności wobec partnera nie powinny być bagatelizowane – wszak w ONS chodzi o obopólną korzyść, ale i bezpieczeństwo.