Chociaż poradnik małego masochisty wielu ludziom może kojarzyć się ze śmieszną zabawą dostępną w Internecie, która polega na zamartwianiu się przy jednoczesnym słuchaniu smutnych piosenek, to ma on także i drugie, bardziej seksualne dno. Wedle naukowców od 5 do 25 procent populacji ziemi ćwiczy praktyki sadomasochistyczne, co w praktyce oznacza, że naprawdę wiele osób jest chociażby delikatnie zainteresowanych tym tematem. Wbrew pozorom, duża część z tych ludzi to mężczyźni, chociaż oczywiście kobiety także lubią dostawać przysłowiowe klapsy. Z czego to wynika? Jak sprawić, aby sadomasochistyczna zabawa była przyjemna i dawała obu stronom to, czego chcą?
Na czym polega masochizm?
Ten poradnik małego masochisty nie byłby pełen, bez wspomnienia o BDSM. Już samo rozwinięcie tego skrótu dużo mówi o praktykach sadomasochistycznych, ponieważ dwie pierwsze litery można przetłumaczyć na „związanie” oraz „dyscyplina”. Często w trakcie praktyk BDSM jedna ze stron, właśnie ta ze skłonnościami masochistycznymi, jest przywiązywana sznurem do różnego rodzaju przedmiotów domowych. W domowych warunkach najczęściej wykorzystuje się do tego celu łóżko, kaloryfery, a także inne przedmioty, których nie da się z łatwością przemieścić. Często masochiści są także skuwani kajdankami dla własnej przyjemności w taki sposób, aby nie mieli pełnej swobody ruchów. Dzięki temu strona sadystyczna jest w stanie bardziej nad nimi kontrolować.
I chociaż całość brzmi jak molestowanie, to jednak w znaczącym stopniu się od niego różni – w BDSM obie strony w pełni zgadzają się na określone działania, które są wykonywane. Często partnerzy podpisują między sobą specjalną umowę, w której określają warunki tego, co będzie się działo w trakcie praktyk BDSM. Umowy te budzą sporo kontrowersji, ponieważ są niezgodne z artykułem 3 Europejskiej konwencji praw człowieka, w którym jest napisane, że: nikt nie może być poddany torturom ani okrutnemu, nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu. Umowy BDSM łamią także artykuł 4 tej samej konwencji, w którym jest napisane: nikt nie może być trzymany w niewoli lub poddaństwie.
Historia sadomasochizmu
Chociaż ten poradnik małego masochisty jest całkowicie współczesny, to historia BDSM i sadomasochizmu jest całkiem rozległa i zaczyna się w IX wieku przed naszą erą. Już na starożytnych, greckich rysunkach można znaleźć postacie, które są uwiecznione w seksualnych uniesieniach, w trakcie których jedna ze stron znęca się nad drugą. Także w Kamasutrze są opisane rodzaje uderzeń podczas stosunku. Największy szczyt rozwoju BDSM czy sadomasochizmu przypadł natomiast na wiek XVIII, kiedy to światło dzienne ujrzała książka erotyczna „Pamiętnik Fanny Hill” oraz obrazoburcze jak na tamte czasy wynaturzenia Markiza de Sade „120 dni Sodomy”. To właśnie od nazwiska markiza wzięło się określenie „sadyzmu”. W książce swojej opisuje przygody czterech libertynów, którzy przez cztery miesiące oddają się orgiom seksualnym w towarzystwie czterdziestu dwóch osób.
Jak być dobrym masochistą?
Dobrze, ale poradnik małego masochisty nie byłby kompletny, bez kilku wskazówek dotyczących tego, w jaki sposób można być dobrym masochistom. Jak w takim razie czerpać maksimum przyjemności z chęci bycia zdominowanym?
- Przede wszystkim, każdy masochista powinien znaleźć sobie partnera który o ile nie jest sadystą, to posiada sadystyczne skłonności. Dzięki temu taka osoba nie będzie miała żadnych oporów, aby robić z tobą to, czego chce i czego ty chcesz.
- Używajcie w łóżku kajdanek – jest to najpopularniejsza forma krępowania ruchów, która często małym masochistom wystarcza. Kajdanki dostępne są praktycznie w każdym sklepie erotycznym, także w tych działających online. Nie trzeba więc nawet wychodzić z domu i zjawiać się w takich sklepach, aby dostać to, czego się chce. Jest to doskonała wiadomość dla osób nieśmiałych lub wstydzących się chodzenia do sklepów erotycznych.
- Jeżeli jesteś bardziej zaawansowanym masochistą – umów się ze swoją drugą połówką, że zacznie cię związywać. W Internecie mnóstwo jest tuto riali oraz filmów pornograficznych, które przedstawiają bezpieczne wiązania. Jest to doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy chcą być bardziej skrępowani i mieć mniejsze możliwości ruchowe w trakcie stosunku.
- Oczywiście nie może zabraknąć nieco bólu. W jaki sposób mieć ból pod kontrolą? Idealne do tego mogą okazać się drobne pejcze, którymi osoba dominująca będzie cię smagać. Takie przedmioty też można z łatwością kupić w sklepach erotycznych.
- Używajcie różnych zabawek – inne zabawki erotyczne wbrew pozorom także będą świetnie sprawdzać się podczas zabaw sadomasochistycznych. Nawet zwykłe piórko, którym osoba dominujące będzie cię łaskotać, może sprawić ci niesamowitą przyjemność, jeżeli będziesz związany i nie będziesz w stanie się bronić, ani uciec.
Jak więc widać, wystarczy posiadać chętnego partnera, który będzie nad tobą dominować, oraz kilka dobrych gadżetów, dzięki którym poczujesz przyjemność z bycia dominowanym. Czy to jednak oznacza, że osoba samotna nie może w żaden sposób skorzystać z tych rad? Jak najbardziej może: na rynku działa bardzo wiele osób, zajmujących się profesjonalną dominacją. Samodzielnie w domu natomiast zawsze można oglądać filmiki pornograficzne z kategorii BDSM – może nie są dokładnie tym, czego chcesz, ale zdecydowanie pozwolą ci na przyjemne spędzenie czasu.
Czemu warto spróbować masochizmu?
Coraz więcej par decyduje się na spróbowanie delikatnych praktyk BDSM, wiązań, podduszania czy używania różnorodnych zabawek erotycznych. Coraz więcej osób dostrzega w tym potencjał i zaczyna lubić te praktyki. Tak długo, jak nie wyrządzają one nikomu realnej krzywdy, tak długo są prawnie dozwolone, warto więc chociaż spróbować. Ten poradnik małego masochisty z pewnością pomoże ci w spróbowaniu tych praktyk. Możesz też inspirować się tym, co zobaczysz w filmach erotycznych i dostosować to, co tam widzisz, do swoich możliwości.