Choć Polacy coraz śmielej i pewniej patrzą na temat seksu, wiele zachowań, które w pewien sposób odstają od ich wyobrażeń, traktują jako odchylenie. Mimo że sami często odczuwają podniecenie na skutek nietypowych bodźców, wstrzymują się przed nimi, obawiając się, że to coś złego.
Fetyszyzmy, bo to o nich mowa, są kontrowersyjną kwestią ludzkiej seksualności. Wiele wskazuje jednak na to, że stanowią stały jej element. Jeśli jesteś ciekaw, czym dokładnie są, a także które z nich należą do najpopularniejszych – czytaj dalej! W tym artykule znajdziesz najciekawsze i najważniejsze informacje dotyczące tego zagadnienia.
Fetyszyzmy – czym są?
Jeśli chciałbyś otrzymać jedną definicję, jaka w pełni wyczerpuje zagadnienie – będzie to niezwykle trudne. Zarówno sami seksuolodzy, psychiatrzy, jak i osoby mające swoje fetysze, mogą różnić się w określaniu tego, czym one są. Definicja bowiem zależy głównie od jednej rzeczy – jak bardzo potrzebny jest dany czynnik, aby osiągnąć satysfakcję seksualną. W zależności od tego możemy wyróżnić sobie dwie krótkie definicje. Fetyszyzm więc to:
- (w przypadku, gdy osiąga się orgazm czy podniecenie bez danego czynnika) to rodzaj upodobania seksualnego, wiążącego się z występowaniem bodźca o silnie podniecającym działaniu.
- (w przypadku, gdy dany czynnik musi wystąpić, by osiągnąć satysfakcję) to rodzaj zaburzenia seksualnego, w wyniku którego dana osoba w trakcie stymulacji seksualnej musi mieć kontakt z danym bodźcem.
Na czym polega różnica między obiema definicjami? W pierwszym przypadku fetysz jest rodzajem urozmaicenia np. aktu płciowego, ale nie stanowi koniecznego elementu. W drugim natomiast osiągnięcie przyjemności czy nawet stanu podniecenia staje się niemożliwe, jeśli nie występuje dany bodziec.
Sprawdź również: Zarabianie na nagich zdjęciach
W przypadku fetyszyzmu między seksuologami i psychiatrami często pojawia się spór o traktowanie tego tematu. Kiedy jedni specjaliści uważają to za normalne, inni stwierdzają, że jest on zaburzeniem. Powinieneś przy tym wiedzieć, że seksualność człowieka nie jest jednolita – to złożona struktura, która kształtuje się przez setki czynników na etapie całego życia, szczególnie w czasie dojrzewania. Dlatego według wielu seksuologów problem rodzi się dopiero wtedy, kiedy fetyszysta w celu osiągnięcia satysfakcji, posuwa się do zachowań aspołecznych, czy, mówiąc wprost, nielegalnych.
W tym artykule skupimy się na fetyszyzmie raczej jako na silnym upodobaniu do pewnych przedmiotów czy zachowań.
Bielizna i przebrania
Wielu mężczyzn zgodzi się, że ich kobieta najapetyczniej wygląda w seksownym stroju, obejmującym m.in. pończochy, stanik typu push-up lub gorset. Nic dziwnego – taki strój doskonale podkreśla atuty sylwetki partnerki. Pończochy i rajstopy wysmuklają nogi, podkreślają kształt pośladków. Gorset akcentuje efektownie wgłębienie w talii, powodując, że biodra wydają się szersze, a piersi – większe. Powstaje wówczas niemal idealna proporcja 90:60:90.
Z drugiej strony niektórzy mężczyźni najbardziej marzą o tym, by ich partnerka wskoczyła w jedno z wielu przebrań – pielęgniarki, uczennicy, nauczycielki, stewardessy, a czasem nawet postaci z ulubionych filmów czy fantasy. Często to łączy się również z role-playem, czyli odgrywaniem ról. To zaś pozwala na wiele spontanicznych zachowań i ułatwia zabawę w „nieznajomych”.
Fetysze związane z ubraniami jednak przyjmują też inne oblicza. Są bowiem mężczyźni, którzy do osiągnięcia satysfakcji seksualnej, sami muszą przywdziać pończochy, rajstopy czy inne elementy damskiej bielizny. Formą fetyszu jest również transwestytyzm, czyli całkowite przebieranie się za kobietę. Często wykonuje się wtedy pełen makijaż i zakłada perukę. Warto przy tym zaznaczyć, że bycie transwestytą nie oznacza jednocześnie orientacji homoseksualnej, choć często idzie z nią w parze.
Sprawdź również: opowiadania erotyczne
Ostatecznie – bieliźniany fetysz może odnosić się do wąchania jej. Dla przykładu – swojego czasu na ulicach Japonii dostępne były automaty z używanymi majtkami. Często zresztą nie ograniczają się tylko do wąchania ich, ale i używania w innych zabawach z samym sobą.

Fetysze związane z ciałem
To, że ciało partnera działa na nas pobudzająco, to zupełnie normalna rzecz. Tak samo, jak w przypadku poszczególnych jego części powiązanych z seksualnością człowieka, w tym biust, pośladki, wyrzeźbiony tors, przyrodzenie etc. Jednak z ciałem i jego cechami fizycznymi także związane są pewne fetysze i, trzeba powiedzieć, część z nich dość mocno zaskakuje.
I tak na przykład trychofile skupiają się przede wszystkim na włosach. Ich efektowna kurtyna, gładka i lśniąca lub filuternie skręcone sprężynki owszem, zwykle przyciągają uwagę i stanowią atut. Jednak dla tych osób, na które włosy działają pobudzająco, zabawa nimi stanowi element stymulacji seksualnej.
Jeśli natomiast jesteś kratofilem, powinieneś jak najszybciej wykupić karnet na siłownię. Fetysz ten bowiem odnosi się do wzrostu pobudzenia seksualnego pod wpływem obserwacji osób eksponujących swoje mięśnie, także w trakcie ćwiczeń. To nie tajemnica, że dla wielu pań szczególnie efektowna muskulatura stanowi zaletę mężczyzny. W przypadku kratofilii można jednak uznać, że fascynacja niekiedy przeradza się w obsesję posiadania partnera o odpowiednio zbudowanych mięśniach.
Czy pępek może być podniecający? Zdecydowanie tak. A czy istnieje związany z nim fetysz? Alvinofile są zgodni – istnieje. Kiedy jednak większość z nas widzi przede wszystkim ładnie wyrzeźbione i zadbane ciało z ładnym pępkiem jako tą „wisienką na torcie”, to alvinofilia polega na całkowitym skupieniu się tylko na nim.
Nieco popularniejszym fetyszem natomiast jest podofilia. Przez swoją fachową nazwę wielu może kojarzyć się źle. Jednak termin ten odnosi się do niczego innego jak tylko do uwielbienia stóp. Podofile to miłośnicy całowania, wąchania, a także tzw. footjobu, czyli stymulacji seksualnej przez masowanie prącia lub pochwy kobiety stopami. Przyjemność bynajmniej nie dotyczy tylko jednej strony – na stopach bowiem występują silne strefy erogenne. Wystarczy je tylko rozbudzić.
Nie sposób też nie wspomnieć o fetyszu, którego ogromnym fanem był podobno Napoleon Bonaparte. Otóż na kilka dni przed przybyciem do domu z wyprawy, pisał do swojej lubej Józefiny list, że niebawem będzie i pragnie, by przez kilka najbliższych dób się nie myła. A chodziło o jej… zapach. Ozolagnia więc jest fetyszem związanym z tym, jak pachnie partner, przy czym chodzi nie tylko o naturalną woń potu czy miejsc intymnych, ale też perfum itp.
Wierz lub nie, ale są osoby, które najbardziej podniecają partnerzy o zdeformowanym ciele (teratofilia) lub z amputowanymi kończynami (akrotomofilia). Przytaczając ten przykład, bynajmniej nie odmawiamy nikomu seksowności i seksualności. Sęk w tym, że osoby będące filami w tych dwóch przypadkach, mają często problem z osiągnięciem satysfakcji przy innych partnerach.
Fetysze związane z zachowaniami i postawami
Dla niektórych cechy fizyczne jednak to za mało. Liczy się bowiem też zachowanie, postawy lub status partnera. I niekoniecznie chodzi tu o majętność, a na przykład o to, czy kochanek… kiedykolwiek popełnił przestępstwo. Z tym bowiem wiąże się hybristofilia, czyli pociąg seksualny do gwałcicieli, morderców i innych przestępców, mających na koncie bardzo poważne występki przeciw prawu.
Z drugiej strony są osoby, które nakręcają bardzo niewinne zachowania, charakterystyczne dla dziecka. Chodzi tu zaś o infantylizm parafiliczny. Co kryje się pod tą tajemniczą nazwą? Szukanie satysfakcji seksualnej w przebieraniu się za dziecko (często niemowlę) i zachowywanie się jak ono. Wiąże się to więc z piciem z butelki, spaniem w łóżeczku etc.
Zakazany prawem, gdyż traktowany jest jako molestowanie, froteryzm to ocieranie się o ciało obcej osoby w miejscach publicznych, najczęściej zatłoczonych. Osoba taka często znajduje swoją ofiarę wśród tłumu, staje za nią i wykorzystuje fakt, że tylko teoretycznie bezkarnie może z nią znaleźć kontakt fizyczny, więc i stymulację seksualną.
Fetysze – odchylenie czy norma?
Jak sam widzisz, fetysze przyjmują najróżniejszą postać. Jedni przeżywają silne pobudzenie, widząc piękne włosy u partnera, inni, czując jego perfumy lub obserwując go w seksownej bieliźnie. Biorąc pod uwagę fakt, że seksualność człowieka jest niesamowicie złożona, a w rzeczywistości każdy człowiek ma pewne seksualne fiksacje, trudno uznać fetyszyzm za odchylenie. Bo w takim razie jak mówić o normie, skoro każdy ma pewne odchylenia? Najważniejsze jednak, by fetysze nie przekraczały granic wolności innego człowieka. W innym wypadku – można otrzeć się o przestępstwo.