Sex a odchudzanie
W Internecie można spotkać się z różnymi opowieściami o seksie. Niektóre z nich są mitami, inne zaś stanowią niezaprzeczalne fakty. Jedno z pytań, jakie stawiają internauci zainteresowani sprawami erotycznymi, dotyczy powiązania seksu z odchudzaniem. Część osób wprost twierdzi, że seks stanowi doskonałe remedium na nadprogramowe kilogramy. Inni jednak uważają to za bzdurę.
Jaka jest prawda? O tym opowiemy sobie w poniższym artykule. Czytając go, przekonasz się, jak działa organizm podczas zbliżenia seksualnego, a także ile możesz potencjalnie spalić kalorii. Jeśli więc chcesz się przekonać, czy seks stanowi rozwiązanie problemu zbędnej tkanki tłuszczowej – zostań z nami!
Co się dzieje z organizmem podczas uprawiania seksu?
Seks to często niemały wysiłek. Nie mówimy tu oczywiście o powolnym, wręcz leniwym zbliżeniu, a o dość intensywnej zabawie, w której partnerzy pozostają czynni. Już 15 minut wspólnych igraszek rozbudza liczne procesy biochemiczne w ciele, jak i angażuje wiele różnych układów.
Zdecydowanie najważniejsza jest intensywna praca układu krwionośnego wespół z oddechowym. W czasie zbliżenia nasz oddech staje się dużo szybszy, jak przy intensywnym biegu, a krew zaczyna silniej krążyć w żyłach. To też konieczne do utrzymania odpowiedniego wzwodu, jak i wrażliwości narządów rodnych. Intensywna praca krwioobiegu i serca wzmacnia je i przekłada się korzystnie na wiele innych mechanizmów ludzkiego ciała. Lepsze dotlenienie komórek i więcej mikroelementów, docierających wraz z szybciej przepompowywaną krwią poprawia ich metabolizm. Ponadto ludzki organizm ukształtował w sobie reakcję obronną układu immunologicznego, jaka uaktywnia się w czasie seksu. Najprawdopodobniej miało to chronić kiedyś naszych przodków przed łatwym rozprzestrzenianiem infekcji intymnych i chorób wenerycznych. Prawidłowo pobudzony układ odpornościowy zaś to lepsza ochrona przed różnymi chorobami. Więcej dostarczanego do mózgu tlenu i składników odżywczych poprawia działanie układu nerwowego. Stąd wskazuje się, że seks również korzystnie oddziałuje na zdolność koncentracji czy inteligencję.
Nie można zapomnieć również o odpowiedniej grze wstępnej, która pomoże podtrzymać dłużej odpowiednie napięcie – idealnie sprawdzą się do tego opowiadania erotyczne. Jak więc sam widzisz – podczas tylko jednego zbliżenia w ruch idzie całe Twoje ciało. Nie tylko mięśnie, płuca, szkielet, ale i wszystkie inne układy współpracują ze sobą, dając Ci wiele różnych korzyści – w tym też skuteczniejsze odchudzanie. Praca każdego z tych systemów bowiem wymaga wiele energii, a tę zaś pozyskuje z diety i tkanki tłuszczowej.
Ile kalorii spalisz w czasie igraszek?
Wbrew pozorom pozbywaniu się niechcianej tkanki tłuszczowej sprzyja nie tylko seks, ale i wszystko, co z nim związane. Dajmy na to w czasie minuty emocjonującej, pełnej pasji gry wstępnej, możecie spalić nawet po 50 kalorii. Same pocałunki angażują wiele mięśni twarzy! Dlatego gra wstępna jest nie tylko przyjemna i ważna z perspektywy zacieśniania więzi między partnerami, ale i bardzo zdrowa.
Średnio na jedną minutę stosunku przypada około 40 kcal. Wiele tu zależy nie tylko od pozycji, w jakiej się zabawiacie, ale i intensywności. Jednak 40 kalorii to przeciętna ilość podczas większości zbliżeń. Jest więc o co walczyć! A przede wszystkim – warto wspinać się na szczyt. Szacuje się bowiem, że w czasie jednego orgazmu mężczyźni i kobiety spalają nawet 60-100 kalorii! To jeszcze bardziej zachęca do tego, by spróbować orgazmu wielokrotnego.
Jakie pozycje sprzyjają zrzucaniu nadprogramowych kilogramów?
W zasadzie w każdym układzie, jaki się przyjmie, można skutecznie palić zbędne kalorie. Nawet podczas seksu na łyżeczkę zredukuje się trochę tłuszczu, o ile włoży się w to odpowiednio dużo energii i czasu. Istnieje jednak kilka pozycji, w jakich faktycznie zyskujemy szansę na prawdziwy efekt.
Sprawdź również: anonse erotyczne
Pierwsza i prawdopodobnie najskuteczniejsza to ta, przy której kobieta leży na plecach z nogami uniesionymi na „pagony” mężczyzny. Szacuje się, że podczas takiej zabawy oboje mogą spalić nawet do 70 kalorii w ciągu minuty. Może być naturalnie mniej lub więcej – to zależy od „zaangażowania” obojga partnerów. Im więc intensywniejsza zabawa, tym lepsze rezultaty w walce z tłuszczem.
Panie z pewnością będą zadowolone ze względu na fakt, że pozycja na jeźdźca umożliwia spalenie nawet 60 kcal. Tym samym układ, w którym dominują, mogą sterować tempem i głębokością penetracji, a także dodatkowo stymulować łechtaczkę czy pieścić ciało, sprzyja osiąganiu orgazmu, jak i gubieniu niechcianych boczków. Panowie, choć są tu zdecydowanie bierną stroną, w ciągu minuty mogą również spalić około 45 kalorii.
Pozycje na stojąco są nieco bardziej wymagające. Angażują bowiem nie tylko mięśnie odpowiedzialne za ruchy frykcyjne, ale i nogi, a czasem i ramiona. Tak intensywny „trening” kosztuje nas w ciągu minuty około 50-60 kcal.
Podsumowanie
Oczywiście – nie ma się czego spodziewać, że po 5 minutach harców osiągnie się takie rezultaty jak po porannym joggingu. Atrofia tłuszczu, czyli proces jego rozpadu, zaczyna się bowiem po około 10-15 minutach. Dlatego grę wstępną warto przedłużyć, by później cieszyć się intensywniejszym seksem – tyle, ile dacie radę. W ten sposób rozgrzejecie całe swoje ciała i odbędziecie efektywny trening, niosący ze sobą mnóstwo przyjemności.