Związek na odległość pod pewnymi względami jest przereklamowany. Z jednej strony miło mieć dużo swobody i przestrzeni, z drugiej, w takie dni jak dzisiaj, chce się wyć z bezsilności.
Darek, mój chłopak, nie dostał urlopu, choć mieliśmy ten weekend spędzić razem i uczcić jego urodziny. Miałam cały plan: seksowna bielizna, kolacja składająca się z jego ulubionych dań a na deser długi i namiętny seks. Nawet chciałam wyjątkowo spróbować anala, bo tyle razy mnie już do tego namawiał, ale zawsze czułam się „zbyt”: zbyt spięta, zbyt brudna, zbyt obolała…
W momencie, gdy dostałam sms’a z informacją, że „Kotek, sorka, nie dam rady, szefo nie dał urlopu :(„, dokańczałam właśnie w kuchni przygotowywanie jego ulubionej pieczeni.
– Szlag by to trafił! – rzuciłam w przestrzeń, nie próbując nawet się dodzwonić do Darka, bo wiedziałam, że będąc w pracy i tak nie odbierze. Przez chwilę miałam ochotę wsiąść w auto i jechać te 200 km do niego, jednak zrezygnowałam. Nic by to nie dało – i tak siedziałabym sama, tylko że dodatkowo w obcym dla mnie miejscu. Westchnęłam, schowałam smakołyki do lodówki, przy okazji wyciągając z niej butelkę białego wina. Miało być do kolacji, ale skoro świętuję sama, to co mi szkodzi?
Sprawdź również: opowiadania erotyczne
Przeszłam z kieliszkiem i butelką do sypialni. Mój wzrok padł na przygotowaną przeze mnie wcześniej bieliznę. Seksowne, krwistoczerwone body z koronki, do tego pończochy samonośne i buty na monstrualnie dużym obcasie. Poczułam jednocześnie smutek i złość. Tak dawno się nie bzykaliśmy, cholera jasna! I jeszcze bielizna się zmarnuje!
Na złość Wszechświatowi, uznałam, że skoro spędzam ten wieczór sama, to chociaż się wystroję. Wbiłam się w body, naciągnęłam pończochy a stopy wsunęłam w szpilki. Rzuciłam okiem do lustra. Piersi były cudownie podniesione do góry a mój tyłek prezentował się wyjątkowo dobrze. Jednak czegoś tu brakowało…
Z szafki wyjęłam chokker i założyłam na szyję. Do tego ostry makijaż, czerwona szminka na usta i gotowe. Wyglądałam jak prostytutka, ale w dziwny sposób mnie to podniecało. Lubiłam od czasu do czasu pooglądać prawie gołe laski w internecie, zresztą darmowych galerii jest całkiem sporo w sieci. Nalałam do kieliszka wina, upiłam nieco i sięgnęłam po telefon. Zero wiadomości. Ech…
Już miałam go odłożyć, kiedy do głowy wpadł mi diabelski pomysł. W końcu to jego urodziny. Zdjęcia erotyczne to idealny prezent. Skoro nie pobzyka, to niech chociaż sobie dzisiaj zwali z myślą o mnie…
Nieco onieśmielona, zrobiłam sobie jedną fotkę na próbę i mnie zatkało. Nigdy nie myślałam, że amatorskie erotyczne zdjęcia mogą wyjść tak dobrze!
Zachęcona tą pierwszą próbą, położyłam się na łóżku i zaczęłam cykać selfie. Z każdą kolejną czułam coraz większe podniecenie. Zaczęłam sobie wyobrażać, że z Darkiem odgrywamy scenkę, w której on jest klientem w burdelu a ja, jako kurewka, muszę odpowiednio zaprezentować mu swoje wdzięki, aby mnie wybrał. To mnie tak nakręciło, że poczułam jak cipka robi się bardzo mokra. Miałam ochotę się nią pobawić, jednak zaczęło mi brakować rąk.
Sprawdź również: opowiadania erotyczne BDSM
Przystopowałam i zaczęłam przeglądać funkcje w telefonie. Jest! Autowyzwalacz i tryb seryjny. To z pewnością ułatwi robienie erotycznych zdjęć. Ustawiłam maksymalny czas, po czym zaczęłam się zastanawiać gdzie ulokować telefon, aby wszystko uchwycił a jednocześnie, żebym miała pełną swobodę zabawy. W końcu dostrzegłam biurko i na nim postawiłam smartfona, odpalając jednocześnie autowyzwalacz. Wróciłam do łóżka i z radością odkryłam, ile możliwości daje taka swoboda ruchów. Na początku niepewnie, zaczęłam dotykać swoich piersi przez materiał. Czułam, jak sutki się naprężają a cipka jeszcze mocniej wilgotnieje. Prawą ręką zjechałam niżej i odsunęłam na bok materiał body. Gdy dotknęłam cipki, aż zamknęłam oczy i przygryzłam wargę. Byłam taka mokra…
Zapomniałam całkowicie o tym, że robię zboczone zdjęcia – całkowicie poddałam się pieszczocie cipki, masując ją i wkładając do środka palce. Gdy nagle poczułam dreszcz orgazmu, krzyknęłam głośno i otumaniona padłam na łóżko. Po kilku chwilach ogarnęłam się i przypomniałam sobie o telefonie. Podeszłam do niego i przejrzałam zrobione zdjęcia erotyczne. Byłam w szoku – większość wyszła bardzo podniecająco. Kilka słabszych usunęłam, resztę spakowałam w folder i wysłałam go Darkowi.
Telefon zapiszczał.
„Co to jest?”
„Prezent”
„Ero zdj?”
„Najlepszego kochanie”