Byłam jego fanką jeszcze w liceum i specjalnie dla niego wybrałam te konkretne studia, na których się znalazłam. Był piękny, przystojny, wysoki, bogaty, czarujący i miało się wrażenie, że umie zrobić wszystko. Był człowiekiem utalentowanym i uzdolnionym na wielu płaszczyznach. Wiedziałam, że nie jestem jedyną dziewczyną, która się nim interesuje. O takich facetów jak on, kobiety toczą wojny między sobą, żeby to właśnie nią zauważył. Widziałam na własne oczy, jak wiele lasek prężyło się przed nim i z nim kokietowało.
Myślę, że ma na swoim komputerze lub telefonie galerię zdjęć tych wszystkich dziewczyn. I że te nagie dziewczyny wypinają się w różnych pozach z tych zdjęć, w taki sposób aby zachęcić go do siebie. Może też powinnam wysłać mu swoją fotkę? W końcu wstawił swój numer telefonu na naszą studencką grupę w razie, gdyby ktoś potrzebował pomocy, towarzystwa czy po prostu chciałby się umówić na piwo. Miałam więc dostęp do tego bym i ja mogła mu pokazać swoje wdzięki, które były naprawdę fantastyczne.
Sprawdź również: sex opowiadania
Wszystkie te gołe dziewczyny mogły się przy mnie schować taka prawda. Miałam fantastyczne ciało modelki bielizny. Byłam szczupła, jednak cycki oraz dupę miałam odpowiednich rozmiarów. Byłam jak chodząca bogini seksu, jeżeli nie miałam na sobie ubrań. Moim problemem było to, że byłam ekstremalnie nieśmiała w kontaktach międzyludzkich. Czułam jednak, że z nim mogłabym zrobić naprawdę wiele, niegrzecznych rzeczy, które nie przystoją damie. Czułam, że dla niego mogę być zdzirą, marzyłam aby coś z nim zrobić.
A marzenia trzeba spełniać, więc wysłałam mu swoje zdjęcie. Na zdjęciu było ciało nagiej dziewczyny, ale wykadrowane w taki sposób, aby nie było widać twarzy. Cóż, moje ciało było boskie, więc na odpowiedź nie musiałam długo czekać.
– Wow. Musimy się spotkać!
Podał datę, godzinę, miejsce i oczywiście zjawiłam się na spotkaniu. Byłam trochę speszona, ale on miał więcej doświadczenia w wyrywaniu lasek. W końcu widział w życiu zapewne tyle gołych dziewczyn, które wysyłały mu sprośne fotki.
Zaproponował więc, abyśmy poszli do niego, na co również przystałam. Miałam nadzieję na upojne chwile. I wcale się nie pomyliłam. Gdy tylko przeszliśmy przez próg mieszkania, które wynajmował, zaczął mnie całować i zdejmować ze mnie ciuchy.
– Chcę zobaczyć to ciało!
Gdy tylko pozbawił mnie wszystkich ciuchów, zaczął zdejmować je z siebie. Ewidentnie był zachwycony tym co widzi. Najwidoczniej inne nagie laski nie robiły na nim takiego wrażenia. Wszystko nabrało tempa. Wziął mnie na ręce i przeszedł ze mną do pokoju, w którym było łóżko i mnie na nie rzucił. A potem sam rzucił się na mnie. Na początku całował moje piersi i lizał sutki. W międzyczasie wkładał mi ręce między uda, gdzie było mi już niesamowicie gorąco i wilgotno. Jego palce dawały mi mnóstwo rozkoszy, przez co zaczęłam pojękiwać. Ewidentnie zadowolony ze stanu, w jakim się znajduję, postanowił rozpocząć właściwą akcję. Nie zdążyłam nawet złapać oddechu, gdy wbił we mnie swojego długiego penisa.
Sprawdź również: opowiadania erotyczne bdsm
Teraz doświadczyłam tego, czego doświadczały inne gołe laski w jego łóżku przede mną. Totalnego szaleństwa. Był naprawdę szybki. Co chwilę przechodziły przeze mnie dreszcze rozkoszy, a on w takich momentach potrafił jeszcze bardziej przyspieszyć. W końcu, postanowił, że obróci mnie i będzie teraz walić na pieska.
Nigdy wcześniej nie czułam takiej przyjemności. Jego tempo było idealne, a ja mu się tylko poddawałam. Wiedziałam, ze nie ma prezerwatywy, ale nic mnie to nie obchodziło. Widać było, że jest już obeznany w tych sprawach i wiedział co robi. Walił mocno i długo, aż w końcu wyjął ze mnie swojego fiuta, kazał się odwrócić twarzą do niego i wystawić język. Wystarczyła tylko jedna dodatkowa chwila, aby spuścił mi się na język i na twarz. Było to naprawdę odświeżające uczucie. Widać było, że jest zadowolony z tego co się stało, więc i ja byłam zadowolona. Jestem pewna, że z innymi nagimi laskami bawił się podobnie, ale nie tak dobrze jak ze mną. I potwierdziło się to w jego słowach.
– Ciebie będę tutaj zapraszać częściej.