Pewnego dnia poszłam wraz ze swoim chłopakiem na spacer do lasu. Był ciepły, przyjemny dzień, świeciło słońce, wiał lekki, orzeźwiający wiaterek, a cała przyroda wokół nas była już intensywnie zielona. Wiosna w pełni. To był bardzo uroczy spacer, podczas którego mówiliśmy do siebie zbereźne rzeczy. Czułam, że na końcu tego spaceru mój chłopak rozbierze mnie i przeleci gdzieś na leśnej polanie i przyznam się szczerze miałam na to ochotę. Czasami wieczorami, gdy nikogo nie było w domu pisałam opowiadania erotyczne i niektóre z nich zawierały właśnie taką akcję. Moim zdaniem jest to bardzo wyzwalająca akcja, ponieważ dzieje się w zasadzie w przestrzeni publicznej, na świeżym powietrzu.
Sprawdź również: opowiadania erotyczne bdsm
Im głębiej wchodziliśmy w las, tym nasz chat erotyczny stawał się gęstszy i bardziej wulgarny. Lubiłam takie rozmowy, bo przez nie stawałam się mokra i tylko czekałam, aż mój chłopak znajdzie w końcu odpowiednie miejsce do tego, aby dać mi rozkosz. Na szczęście po jakimś czasie spośród drzew zaczęła prześwitywać pusta polana, na której nic nie było. Weszliśmy więc na sam środek tej polany i usiedliśmy na trawie. On zaczął dotykać moje nogi, więc już wiedziałam, że moje przypuszczenia się sprawdziły i przeżyjemy tutaj bardzo przyjemną i niezapomnianą przygodę.
– Może powinienem ci zrobić jakieś zboczone zdjęcia w tej trawie? W końcu to świetna miejscówka – powiedział.
Zastanowiłam się. W sumie to był dobry pomysł. Takie zdjęcia będą doskonałym dowodem naszego wybryku na łonie natury. Oczywiste jest więc, że zgodziłam się, aby zrobił mi kilka ero fotek. Wyjął więc swój telefon z kieszeni spodni i kazał mi się rozbierać. Za każdym razem, gdy zdejmowałam jedną część garderoby, robił mi zdj ero, aż w końcu zostałam w samej bieliźnie.
– Ej stanik i majtki też zdejmij! – zaśmiał się do mnie.
Też się zaśmiałam, ale najpierw zdjęłam stanik. Na tym etapie też zrobił mi parę zboczonych zdjęć, tak samo po zdjęciu majtek. Na tym etapie siedziałam naga w trawie, a on stał nade mną w pełnym ubraniu. Przez spodnie jednak widziałam, że coś od środka je wypycha. Postawiłam więc swoją rękę na jego kroczu. Zaśmiał się i wzdrygnął.
– No tak, teraz przydałaby się jakaś fajna akcja w tej trawie!
Zaczął więc zdejmować z siebie wszystkie ciuchy aż w końcu stał nade mną nagi. Teraz byliśmy na tym samym poziomie. On postanowił położyć się na mnie i zacząć całować przy jednoczesnym gładzeniu moich włosów. Było w tym coś niesamowitego, w jego ramionach byłam zaledwie małą, gołą dziewczyną, która pragnie przeżyć rozkosz na świeżym powietrzu. Po kilku minutach całowania, postanowił, że we mnie wejdzie. Zrobił to szybko, bez zbędnych ceregieli. Lubiłam, gdy przejmował inicjatywę i robił wszystko w taki sposób, w jaki chciał. Był dla mnie wtedy jedynym samcem alfa, którego należało się słuchać.
Sprawdź również: opowiadania erotyczne
Jego pchnięcia były więc szybkie i bolesne, ale jednocześnie dawały mi to, czego chciałam – czyli rozkosz. W pewnym momencie postanowiłam przejąć inicjatywę i zacząć pracować. Zmieniliśmy więc pozycję i teraz ja byłam na nim i ujeżdżałam go. Uwielbiałam tę pozycję, bo wtedy jego fiut wchodził we mnie głęboko i czułam jego potęgę w sobie. Poskakałam sobie przez jakiś czas na nim, po czym on wyszedł ze mnie i kazał sobie zrobić loda. Czasami w trakcie zabawy zachciewało mu się takich dodatków.
Ja oczywiście z chęcią mu go zrobiłam. Jego fiut w całości wylądował w moim gardle. Zaczął dość szybko poruszać swoimi biodrami, przez co jego kutas mnie krztusił, ale dzielnie to znosiłam. Już było widać, że i on jest na skraju wytrzymałości, zaczął jęczeć i spuścił się wprost w moje gardło. Postanowiłam to połknąć.
Popatrzył się na mnie z góry, zadowolony z tego co zrobiłam.
– Jesteś grzeczną, małą, nagą dziewczyną
Popatrzyłam się na niego zalotnie ostatni raz po czym zaczęłam się ubierać – w końcu nadszedł czas na powrót do domu.