Adam złapał mojego penisa swoją wilgotną dłonią i zaczął go masować. To było niesamowite uczucie, jakiego jeszcze nie doświadczyłem. Delikatnie przesuwał się po żołędzi, jednocześnie poruszając palcami, które były zakotwiczone we mnie. Moje ciało drżało z rozkoszy, zwieracz jeszcze bardziej się na nim zaciskał.
– Czy nasza panna chce spróbować prawdziwego penisa? – zapytał nagle.
– Mhmmmm! – zdołałem wydyszeć.
Adam wstał z podłogi, zdejmując koszulę i spodnie. Stanął przede mną, a ja po raz pierwszy zobaczyłem jego penisa. Mój miał solidne 20 centymetrów w erekcji, ale jego miał przewagę o co najmniej 10 centymetrów. Uklęknąłem przed nim, chcąc się mu dobrze przyjrzeć. Jego penis był dłuższy i znacznie grubszy od mojego. Na jego powierzchni widniała sieć żył, a nie był obrzezany. Ukryta główka schowała się za napletkiem.
Złapałem go w dłoń i zaskoczyło mnie, jak bardzo różnił się w dotyku od mojego. Pociągnąłem napletek i obserwowałem, jak się odsuwa, eksponując większość żołędzi. Czułem zapach męskości, zupełnie inny od kobiecego aromatu, do którego byłem przyzwyczajony. Wylizałem wystającą główkę, słoną i otoczoną przejrzystym płynem. Puściłem napletek, a on znów ukrył się pod nim. Odsunąłem go po raz kolejny, spojrzałem Adamowi prosto w oczy i wziąłem cały penis do buzi. Postanowiłem być lepszy od wszystkich poprzednich partnerów. Rozwarłem usta szeroko, by uniknąć zębów po jego pięknym penisie.
Zamknąłem oczy, zacisnąłem usta na trzonie i zacząłem delikatnie ssać, odczuwając smak preejakulatu. Przełknąłem i rozkoszowałem się jego obecnością. Teraz przyszedł czas na moją chwilową dominację. Naprzemiennie lizałem penisa i owłosioną mosznę. Wiem, że mu się podobało, bo złapał mnie za głowę. Świadomość, że sprawiam mu przyjemność, dawała mi ogromną satysfakcję.
– Chcę wejść w ciebie – powiedział po chwili.
Zgadzałem się z aprobatą na jego członka, po czym wyciągnąłem go z ust i zacząłem masować samą dłonią.
– Tak, zrób to. Weź moją dziewiczą pupę.
Adam pomógł mi wstać z podłogi i zaprowadził do sypialni. Po drodze wziął ze sobą żel. Kazał mi położyć się na łóżku i sam położył się obok. Przesunął dłonią po wnętrzu moich ud, a ja rozłożyłem nogi. Dotknął palcami moich jąder, a ja drżałem pod jego dotykiem. Jednocześnie nadal bawiłem się jego penisem, aby był nadal twardy jak skała. Delikatnie dotknął skóry wokół mojego odbytu i powiedział, że wejdzie we mnie, kiedy będę leżał na plecach, aby móc patrzeć na moją twarz. Zgadzałem się, mając zamknięte oczy.
Poczułem, że Adam wspiął się na mnie i ustawił pomiędzy moimi nogami. Nawilżył zarówno swojego penisa, jak i moją dziurę, po czym przygotował się do penetracji. Żołądź wydawała się być ogromna w porównaniu do palców, do których byłem przyzwyczajony. Poczułem gorąco bijące od niego. Mimo rozmiaru, wszedł we mnie stosunkowo łatwo. Czułem lekki dyskomfort, ale nie bolało. Moje mięśnie zacisnęły się wokół niego, więc sięgnąłem w dół, aby rozszerzyć pośladki. Adam poruszał się powoli, wkraczając we mnie stopniowo. Tak bardzo go pragnąłem, że błagałem o więcej.
Nie zawiodłam się, gdy wszedł głębiej. Stęknąłem z zaskoczenia. Gdy otworzyłem oczy, zobaczyłem, że Adam patrzy na mnie. Poczułem jego palce na moim policzku, jakby chciał mnie pocieszyć. Powiedział, że uwielbia być we mnie. Wycofał się i ponownie wszedł. Krzyknąłem z przyjemności, czując go jeszcze głębiej. Złapałem go za barki, a on podniósł moje nogi na swoje ramiona. Wiedziałem, że to pozwoli mu wejść jeszcze głębiej. Z powrotem wyciągnął się i ponownie wszedł. Jego penis wydawał się być ogromny. Adam nie używał siły, ale poruszał się stanowczymi ruchami. Kolejnym razem poczułem, jak jego jądra uderzają o moje pośladki. Przytrzymał moją głowę i pocałował mnie, a potem westchnął.
Wtedy właściwa zabawa się rozpoczęła. Adam poruszał się we mnie coraz szybciej, a ja czułem, jak jego penis ociera się o moją prostatę. To było niesamowite ucz
ucucie. Przyspieszał, a ja musiałem mu całkowicie ulec. Byłem całkowicie oddany. Jego brzuch ocierał się o mój penis, a ja nie mogłem powstrzymać swojego orgazmu. Wkrótce wystrzeliłem na siebie i na pościel obok nas.
Adam zamoczył palce w moim spermie, wcierając ją trochę w moją skórę, a następnie oblizując palce. Na koniec wsunął je do moich ust. Poczułem smak mojego nasienia, a jednocześnie jego penis zaczął pulsować w moim tyłku. Bez ostrzeżenia Adam doszedł we mnie. Byłem jego dziwką, używany jak pojemnik na spermę. Uwielbiałem to, jak jego penis był ciepły i śliski, wypełniając mnie swoją męskością.
– Zrobiłem cię całą! – powiedział, a ja złapałem go za pośladki, przyciągając go bliżej, żeby został we mnie jak najdłużej.
Kiedy skończył, leżał na mnie jeszcze przez kilka minut, dopóki jego penis nie opadł. Dopiero wtedy wyciągnął go i położył się obok mnie. Oboje byliśmy wyczerpani. Czułem się spełniony, jak nigdy dotąd w życiu.