Byłam nową pracownicą w dużej firmie, w której pracowało mnóstwo specjalistów z różnych dziedzin. Moje zadania były naprawdę zróżnicowane, od odbierania telefonów, poprzez tworzenie strategii, aż na pobytach na spotkaniach biznesowych kończąc. Musiałam robić dużo i musiałam się starać, bo firma w której pracowałam była prestiżowa i chciałam się w niej piąć po szczeblach kariery. Na szczęście oprócz intelektu miałam w posiadaniu jeszcze jedną broń, która działała na moją korzyść – moje ciało, które idealnie nadawało się do ero fotek.
Wiedziałam, że pod tym względem wzbudzam zainteresowanie, szczególnie jednego dyrektora do spraw IT. Pomimo tego, że był informatykiem, to był dobrze zbudowany i przystojny. Za każdym razem, gdy go mijałam to czułam jego wzrok na swoim ciele. Doskonale wiedziałam co ze mną robi w swoich myślach i całkiem mnie cieszyło takie zainteresowanie. Nie musiały powstawać żadne zdjęcia erotyczne z moim udziałem, aby w jego głowie mogły pojawić się takie obrazy. Pewnego razu postanowił po prostu zaryzykować i zaprosił mnie do swojego biura.
Sprawdź również: opowiadania erotyczne
Oczywiście stawiłam się na to spotkanie, w końcu był na stanowisku dyrektorskim, znacznie wyższym niż moje. Na spotkaniu przez chwilę mi się przyglądał, gdy stałam tam, po czym kazał mi usiąść.
– W zasadzie, to nie wezwałem cię z żadnego konkretnego powodu, po prostu chciałem cię widzieć – powiedział.
Spojrzałam się na niego najbardziej niewinnym wzrokiem, na jaki było mnie stać, on się uśmiechną i zaczął się bardzo intensywnie wpatrywać w mój biust. Miałam na sobie białą, dopasowaną koszulę zapinaną na drobne guziczki, które lekko się rozchodziły właśnie na cyckach. Wcześniej, czasami zdarzało się, że niektóre guziczki nie wytrzymywały napięcia, które powodował mój biust i po prostu odpadały. Miałam całkiem spore cycki i nie każda koszulka to wytrzymywała. Widać było, że i dyrektor IT chce coś z tymi cyckami porobić, bo wstał i przemieścił się na tę stronę biurka, po której ja siedziałam. Gdy tylko się do mnie zbliżył, oblizał swoje wargi.
– Masz może jakieś swoje zdj ero?
Popatrzyłam się na niego zdziwiona, ale nic nie powiedziałam.
– Powinnaś sobie robić jakieś amatorskie zdjęcia erotyczne, bo z takim ciałem na pewno byłyby rozchwytywane. Nagie laski takie jak ty zarabiają dużo pieniędzy i dochodzą wyżej w karierze.
Sprawdź również: opowiadania erotyczne bdsm
Postawił swoją wielką dłoń na moim biuście i powoli zaczął rozpinać drobne guziczki w koszulce, aż w końcu jego oczom ukazał się mój biust w samym staniku. Już teraz widziałam, że go roznosi. Jego spodnie były ciasne, a ja widziałam że jego penis musi być ogromny. Taka szansa nie mogła przejść mi przed nosem. Postanowiłam więc zaryzykować i postawiłam swoją drobną dłoń na jego kroczu i zaczęłam je masować. On uśmiechną się.
– Dobrze, że przejmujesz inicjatywę.
Po tych słowach wstał, podszedł do drzwi i zamknął je od środka.
– To nie będzie długo trwało, w końcu jesteśmy w pracy.
Podszedł do mnie, opuścił swoje spodnie i wyjął kutasa z majtek, a ja wsadziłam go sobie głęboko do gardła. Dyrektor IT jęknął lekko i zaczął równomiernie ruszać swoimi biodrami w taki sposób, aby jego kutas nieco mnie krztusił. Widać było, że nagie dziewczyny takie jak ja bardzo go kręciły, bo po chwili wziął mnie i posadził na swoim biurku. Podciągną moją ołówkową spódnicę do góry, odsunął moje majtki i wszedł we mnie głęboko, jednocześnie zakrywając mi usta ręką tak, abym nie krzyknęła. Jego ruchy były szybkie, widać było że się śpieszy. Im dłużej oboje byliśmy nieobecni tym dziwniej z pewnością to wyglądało dla innych pracowników, ale nic mnie to nie obchodziło. Chciałam przeżyć ten moment najlepiej jak się dało. On poruszał swoimi biodrami coraz szybciej i szybciej i jedną ręką przytrzymywał mi krtań. Moja twarz zrobiła się czerwona, ale czułam naprawdę wielką rozkosz. Po jakimś czasie on wyjął kutasa z mojej cipki i spuścił się na moje cycki. Widać było, że jest usatysfakcjonowany.
Sprawdź również: opowiadania erotyczne fetysz
– Lepiej zrób sobie te zboczone zdjęcia, będę do nich walił jak mi się zachce.
Potraktowałam to, jako zadanie które muszę wykonać jako pracownica tej firmy.