Od pewnego czasu miałam wrażenie, że Tomek mnie zdradza. Ostatnimi czasy nie miał w ogóle ochoty na seks, cięgle siedział w telefonie, gdzieś się wymykał. Kobieca intuicja podpowiadała mi, że w moim związku dzieje się coś bardzo złego. Jednak nie miałam na to żadnych dowodów. Do czasu.
Kiedyś, gdy był pod prysznicem, przejrzałam jego wiadomości i historię w wyszukiwarce. Zdziwiłam się, bo było bardzo dużo stron porno, z sex opowiadaniami, publikacją nagich zdjęć w sieci a nawet sex chat. To ostatnie odkrycie sprawiło, że ugięły się pode mną nogi. Jednak nie miałam pewności, czy faktycznie z niego korzysta w celu wyhaczenia jakiejś laski do bzykania, czy jedynie wchodzi i z kimś rozmawia. Sama dziwiłam się swojej ufności, jednak uznałam, że nie ma sensu wysnuwać zbyt daleko idących wniosków.
To był wtorek, gdy niespodziewanie wróciłam do domu dużo wcześniej niż zwykle. Wchodząc do mieszkania usłyszałam bardzo sugestywne jęki. Nie zdejmując kurtki, weszłam ostrożnie w głąb mieszkania, trzymając w ręku telefon z włączonym aparatem. Dźwięki dochodziły z gabinetu Tomka. Wyraźnie słyszałam damskie głosy i jego stękanie, w końcu znałam je aż za dobrze. Uchyliłam drzwi i zdębiałam.
Tomek, z półprzymkniętymi oczami, masował swojego mocno naprężonego fiuta a na ekranie telewizora, wyraźnie podpiętego do laptopa, widniały dwie nagie laski wylizujące sobie cipki. Obie nagie dziewczyny dość intensywnie jęczały, a Tomek stękał, jakby za chwilę miał dojść. Na chwilę przerwał i coś stukał w klawiaturę.
Cholera, to jest sex czat! – dotarło do mnie, kiedy po stukaniu Tomka, dziewczyny uśmiechnęły się i zmieniły pozycję. Teraz jedna z nich założyła strap-ona i zaczęła bzykać drugą w cipkę. Stałam osłupiała, nie wiedząc za bardzo co zrobić.
Jednak musiałam się poruszyć lub wziąć głębszy oddech, ponieważ Tomek podskoczył i obrócił się w moją stronę, wciąż ściskając swojego fiuta w dłoni. Gołe dziewczyny na ekranie zabawiały się bez przerwy, więc podejrzewałam, że połączenie wizualne jest tylko w jedną stronę.
Sprawdź również: opowiadania erotyczne BDSM
– Gośka, ja… – mój facet wyraźnie się speszył, rzucił się do komputera, jednak efekt był jeszcze gorszy – zamiast bzykających się lasek, wyświetliła się darmowa galeria z erotycznymi zdjęciami.
– Posłuchaj, to nie tak, ja… – zaczął się plątać, jednak ja już odzyskałam rezon. Fakt faktem, nie zdradzał mnie, jedynie oglądał live porno. Zamiast robić mu awanturę, uznałam, że lepiej wykorzystać jego dość imponującą erekcję. Nie bzykaliśmy się od tygodni, więc widok jego naprężonego fiuta podziałał na mnie jak ostroga na rasowego konia. W dwóch krokach pokonałam dzielącą nas odległość i położyłam palec na ustach. Drugą dłonią zaczęłam masować jego kutasa, czując, jak się mocniej napręża. Cicho jęknął. Uśmiechnęłam się i uklęknęłam przed nim. Polizałam delikatnie jego główkę i wsadziłam ją sobie do ust, zaczynając lekko ssać. On w tym czasie wczepił ręce w moje włosy i nadział mocniej moją głowę na swojego kutasa. To było to, czego potrzebowałam – wzięłam go głębiej do ust i zaczęłam energiczniej ruszać głową. Po kilku minutach przerwałam, widząc, że on jest na skraju.
Zrzuciłam z siebie bluzkę, spodnie i bieliznę i popchnęłam go na fotel. Kiedy na nim usiadł, odwróciłam się do niego tyłem i nadziałam cipką na jego kutasa. O Boże, jak dawno go nie czułam w sobie. Był taki gorący i twardy, że aż zakręciło mi się w głowie.
Sprawdź również: Publikacja nagich zdjęć w sieci
Bardzo powoli zaczęłam się unosić i opadać, nadając dość senne tempo. Jednak z każdą chwilą przyspieszałam. W pewnym momencie Tomek złapał mnie za cycki i zaczął mocno szczypać sutki. Tego potrzebowałam – zaczęłam ujeżdżać go w szaleńczym tempie, czując jak mój własny orgazm zbliża się wielkimi krokami. Tomek też to musiał wyczuć, bo porzucił cycki i jedną ręką sięgnął do mojej łechtaczki. Na to czekałam. Poczułam jak potężny orgazm ogarnia moje ciało a ścianki mojej cipki zaciskają się mocno na kutasie, który sprawił mi tyle przyjemności. Tomek krzyknął, pompując we mnie swoją śmietankę. Gdy skończyliśmy, odwróciłam się do niego przodem i mocno pocałowałam.
– Następnym razem obejrzyjmy coś razem. – powiedziałam z szelmowskim uśmiechem i poszłam pod prysznic, zostawiając go całkowicie zszokowanego, ale też zadowolonego.